niedziela, 31 marca 2013

Nasze oczekiwania - praca jako opiekunka w Niemczech

Wyjeżdżamy na obczyznę. Będziemy mieć zagwarantowaną pracę na minimum 2 miesiące. Ale musimy mieć gdzie spać, musimy mieć co jeść, musimy mieć dostęp do bieżącej wody. Uzgadniając warunki umowy o pracę weźmy to pod uwagę.

Pracodawca musi nam zagwarantować pokój wyłącznie do naszego użytku. Pokój musi być oczywiście wyposażony w łóżko. Zdarzało się, ze opiekunka mieszkała i spała w sypialni babci. Proszę Was, zwróćcie na to szczególną uwagę, bo po miesiącu pracy zaczniecie dostawać do głowy! Ja zawsze miałam w pokoju telewizor, co bardzo mi ułatwiało naukę języka niemieckiego. Oczywiście telewizor to luksus, nie każda opiekunka ma go w swoim pokoju.

Pracodawca musi nam również zagwarantować wyżywienie i podstawowe środki czystości. Jeżeli nasz podopieczny ma dietę - nas ona nie obowiązuje. Dajmy na to, ze jest cukrzykiem. Ma ograniczoną listę produktów, która wyklucza cukier. Nie musimy eliminować cukru z naszego menu. Oczywiście nie możemy folgować wszystkim naszym zachciankom, i kupować sobie rozmaite pyszności za babcine pieniążki. Kierujmy się rozsądkiem. To samo dotyczy środków czystości. Szampon i owszem - należy do podstawowych środków, natomiast krem do twarzy czy lakier do paznokci już nie. Kupmy to sobie na osobnym rachunku za własne pieniążki. Bardzo ważne jest, abyśmy absolutnie wszystkie rachunki za zakupiony towar gromadzili i przetrzymywali w opisanej kopercie do wglądu pracodawcy.

Teraz kwestia łazienki i ubikacji. Nie zawsze będziemy mieć możliwość korzystania z osobnego sanitariatu, wobec czego szczerze radzę zaopatrzyć się w środki odkażające, dezynfekujące itp. Opiekujemy się osobami chorymi, które mają różne bakterie (często po pobycie w szpitalu gronkowca). Radzę zakupić rękawiczki jednorazowe i koniecznie ich używać, a po bezpośrednim kontakcie z podopiecznym: myciu go, podmywaniu, czyszczeniu protezy, czy zmienianiu pampersa czy opatrunku, koniecznie dezynfekować ręce!

Mamy również prawo do dziennej pauzy. Często nasza praca trwa 24 godziny na dobę. Musimy być do dyspozycji babci również w nocy, bo są to osoby chore, którym czasami trzeba podać medykamenty. Osoby te są niczym dzieci - mogą nas przywołać bo czują strach przed samotnością. Dlatego zaraz na początku należy ustalić godzinę, w której mamy prawo wyjść na spacer, położyć się spać czy cokolwiek innego. Na ten czas rodzina powinna zapewnić babci opiekę, chyba że babcia zgadza się zostać w tym czasie sama i jest oczywiście zdrowa na umyśle.

Jeszcze kwestia kontaktów z własną rodziną. To jest bardzo ważna sprawa. Zapytajmy od razu, czy będzie nam wolno korzystać z telefonu, do jakiej kwoty możemy dzwonić (resztę zobowiązujemy się pokryć), i prośmy o podanie taniego numeru do łączenia się z Polską.

Wynagrodzenie. No chyba najistotniejsza sprawa. Pracodawca powinien pokryć koszty podróży tam i z powrotem oraz ubezpieczenie na okres pobytu. Możemy się umówić, ze będzie nam płacił za pracę co tydzień, lub co miesiąc, na rękę lub na konto. Wg naszego uznania.

Jak widzimy, sporo spraw należy już na wstępie umowy o pracę uzgodnić. Chętnie odpowiem na Wasze pytania, podpowiem, lub uzupełnię, jeśli coś pominęłam. Proszę o kontakt.


Niezbędne minimum - co trzeba wiedzieć zanim podejmie się pracę w Niemczech

Bez względu na to, gdzie zamierzam podjąć pracę, zalecam poznanie podstaw języka obcego. Tym, którym się wydaje, że mogą się bez tego obejść - życzę powodzenia. Pracodawca płaci, więc ma prawo od nas wymagać. Ale musimy wiedzieć czego od nas wymaga. W kolejnych postach postaram się przybliżyć podstawy języka niemieckiego - najważniejsze zwroty, które z pewnością przydają się w pracy przy opiece nad starszymi  i w życiu.

Kolejną rzeczą, której nie można bagatelizować, jest kultura danego kraju, obyczaje. Np w Niemczech do pracodawcy zwracamy się używając nazwiska - Herr Skop, Frau Koehler. Jeżeli zaproponują nam inną formę, to oczywiście możemy na nią przystać.

Święta w Niemczech w większości wypadają jak i u nas, pomijając Dzień Matki i lokalne święta. Poza tym jest ich troszkę więcej, np Wielki Piątek. Ze względu na przekonania religijne, obchody wielu świąt różnią się od naszych. Niemcy nie znają Śmigusa Dyngusa, w Wigilię spożywa się potrawy mięsne. Wymaga to od Polek akceptacji i elastyczności.

piątek, 29 marca 2013

Praca dla kobiet - opieka nad starszymi

Tak się składa, że niedawno wróciłam z Niemiec. Nie byłam tam, niestety, na wczasach, chociaż niektórym się wydaje, ze tak właśnie wygląda paca jako opiekunka nad starszymi. Nabyłam sporo wiedzy, doświadczenia i pokory. Chciałam się z Wami podzielić paroma ważnymi informacjami o tym, jak to wygląda, z czym się wiąże, czego mamy prawo wymagać od pracodawcy, i co koniecznie trzeba ze sobą zabrać! Zanim wykręcicie numer telefonu w sprawie pracy w Niemczech - uważnie to przeczytajcie. Nie chcę nikogo zrazić - bynajmniej - nawet mogę zaproponować kontakt. Zależy mi jednak, abyście wiedzieli co Was tam czeka...